Forum www.wolczyn.kapucyni.pl Strona Główna www.wolczyn.kapucyni.pl
16-21 VII 2007 XIII Spotkanie Młodych
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

wolnosc
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolczyn.kapucyni.pl Strona Główna -> Rozmowy na poważnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
carlos




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wałcz\zach-pom\POLSKA

PostWysłany: Nie 19:38, 05 Mar 2006    Temat postu:

nie wiem czy to dobrze odczytuję ale powoli chyba widzisz że każdy człowiek ma swój świat, każdy go inaczej widzi, więc dobro i zło również mogą być interpretowane i tak oto dobro okazuję się być złem...
a od tego wogóle zaczęliśmy rozmowę że nie zgodziłaś się ze względnością dobra i zła, ale dobrze bo jeśli ktoś wierzy, przyjmuje pewne regóły, dla tego religia jest dobra daję Ci prawdę, daje Ci ten punkt zaczepienia jakim jest bóg, niewidzialna siła, wychodząc z tego punktu, widzisz go wszędzie, wszystko jest wynikiem działania owej siły, ale czy tak jest ? jesli ktoś przyjmuję że Boga nie ma ? nie widzi tej siły...

pijesz kawe ? palisz papierosy ? jakieś nałogi masz ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Nie 20:34, 05 Mar 2006    Temat postu: Re: wolnosc

Butterfly napisał:
Gdy przy człowieku nie ma Chrystusa to wtedy możemy mówić o braku wolności człowieka.
Myslę, że czowiek który Mu zawierzył będzie zawsze wolny!!!!!!!!!



Tak Apropo to tez zalezy jak rozumiesz wolnosc.
czlowiek jest wolny bo ma wolny wybor itd.
jedynym ograniczeniem(klatką) jest nasze społeczeństwo.
Fakt trzeba kochac Boga ale co jezeli ja mam swoje zdanie na temat boga??
Poprostu mam ustalone to co wyczyałem w Bibli i to co Widziałem w Życiu.
to jest tak jak moja indywidualna Wizja Boga Ale Wierze w To Ze To JEst Jakaś Ponad Ludzka Siła Coś Moze Ktoś. Siła Do Której Sie modle.
To W Oczach Kościoła Znaczyło to bedzie ze jestem wyzutkiem czy moze nawet niewoerzacym)??
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Konar
Gość






PostWysłany: Nie 20:35, 05 Mar 2006    Temat postu: Re: wolnosc

Butterfly napisał:
Gdy przy człowieku nie ma Chrystusa to wtedy możemy mówić o braku wolności człowieka.
Myslę, że czowiek który Mu zawierzył będzie zawsze wolny!!!!!!!!!



Tak Apropo to tez zalezy jak rozumiesz wolnosc.
czlowiek jest wolny bo ma wolny wybor itd.
jedynym ograniczeniem(klatką) jest nasze społeczeństwo.
Fakt trzeba kochac Boga ale co jezeli ja mam swoje zdanie na temat boga??
Poprostu mam ustalone to co wyczyałem w Bibli i to co Widziałem w Życiu.
to jest tak jak moja indywidualna Wizja Boga Ale Wierze w To Ze To JEst Jakaś Ponad Ludzka Siła Coś Moze Ktoś. Siła Do Której Sie modle.
To W Oczach Kościoła Znaczyło to bedzie ze jestem wyzutkiem czy moze nawet niewoerzacym)??
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czlowiek
Gość






PostWysłany: Nie 20:38, 05 Mar 2006    Temat postu:

Nie, żle zrozumiałeś…i to jest przykład na ,że jestem uwięziona w cudzym wyobrażeniu o mnie..

Swoją drogą ciekawe czy to co czasami wyciągam , wynoszę z np. yyyyyy książki jest : dopasowaniem moich myśli do tekstu , czy tekstu do moich myśli .. Gdybym mogła porozmawiać z autorem , tak jak teraz Ty rozmawiasz ze mną to byłoby wszystko jasne , choć może i nie bo wszystko przelewamy przez swój zamek , w którym znajdują się różne meble (przyzwyczajenia, poglądy ..itd.) każdy ma inaczej umeblowany zamek , i te myśli dopasowują się do wolnej przestrzeni ( logika temu nie podlega) ciekawe ile jeszcze zamkniętych pokoi..

„pijesz kawe ? palisz papierosy ? jakieś nałogi masz ?”

A to co ? mam odpowiedzieć?
Nie piję już kawy bo przy jej zbiorach ludzie wykorzystywanie są jak niewolnicy ..więc zrezygnowałam ..(oczywiste ,że prawie wszystko odbywa się na takich zasadach , ale to mnie jakoś tak szczególnie dotknęło ) Nie palę , nie piję, nie zażywam narkotyków – po co? Nie jest mi to potrzebne .cenie naturalność a po używkach różnie bywa..i w ogóle to chore ,że człowiek może być uzależniony od jakiejś rzeczy , co nie? Żeby ona była silniejsza od Człowieka ?nie no, jestem uzależniona od jedzenia ale to pozwala żyć .
A Ty masz jakieś nałogi ? (nie wiem po co to pisze skoro mało mnie to interesuje ale możesz napisać jaki masz do tego stosunek…)tylko żeby następne pytania nie polegały na pytaniu jak masz na trzecie, drugie imię ( ha ha nawet pierwszego nie znasz ale po co.. to nie istotne) albo ile rodzeństwa, 2 psy czy jednego rozumiesz chyba……………..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czlowiek
Gość






PostWysłany: Nie 21:13, 05 Mar 2006    Temat postu:

„jesli ktoś przyjmuję że Boga nie ma ? nie widzi tej siły...”

Jeżeli zakłada ,że nie ma( Boga) i nie było to jest dla mnie idiota .bo jak to inaczej wytłumaczyć? patrzymy na choćby przyrodę ,która jest wspaniała , wręcz idealnie piękna , cudo normalnie i każdy kto choć trochę myśli ,zastanawiał się nad tym jak to powstało ,skąd wyszło…posłużę się przykładem : dajmy na to ,że patrzymy na komputer ( pozbywając się pamięci wcześniej) poznajemy jego możliwości i następnie pojawiają się 2 warianty stworzyciela do wyboru (także po obserwacji możliwości) :
a) małpa
b) człowiek

i widzę to tak ,że obserwator , który wybierze człowieka jest właśnie wierzącym w Boga a ateista wybiera małpę czyli to tak jakby wszystko powstało z przypadku..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
carlos




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wałcz\zach-pom\POLSKA

PostWysłany: Wto 15:31, 07 Mar 2006    Temat postu:

czlowiek napisał:
Nie, żle zrozumiałeś…i to jest przykład na ,że jestem uwięziona w cudzym wyobrażeniu o mnie..

Swoją drogą ciekawe czy to co czasami wyciągam , wynoszę z np. yyyyyy książki jest : dopasowaniem moich myśli do tekstu , czy tekstu do moich myśli .. Gdybym mogła porozmawiać z autorem , tak jak teraz Ty rozmawiasz ze mną to byłoby wszystko jasne , choć może i nie bo wszystko przelewamy przez swój zamek , w którym znajdują się różne meble (przyzwyczajenia, poglądy ..itd.) każdy ma inaczej umeblowany zamek , i te myśli dopasowują się do wolnej przestrzeni ( logika temu nie podlega) ciekawe ile jeszcze zamkniętych pokoi...


ciekawe co jest w środku "zamku", kiedyś mieliśmy napisać prace apropo mojego domu w kt.órym trzeba było umieścić jakieś dzieła /autor i coś o dziele> no oczywiście jakoś nie przemyślałem tego i pisałem od razu to co mi do głowy przychodzi, opisałem właśnie dom w mojej głowie <ale to na marginesie, jak chcesz to moge wrzucić to tutaj>
wiesz co jest fanta ? że czasami tylko zależne to jest odemnie jako odemnie <świadomość> czy otwieram pewne pokoje... czasami warto, a czasami się żałuje

„pijesz kawe ? palisz papierosy ? jakieś nałogi masz ?”
czlowiek napisał:

A to co ? mam odpowiedzieć?
Nie piję już kawy bo przy jej zbiorach ludzie wykorzystywanie są jak niewolnicy ..więc zrezygnowałam ..(oczywiste ,że prawie wszystko odbywa się na takich zasadach , ale to mnie jakoś tak szczególnie dotknęło ) Nie palę , nie piję, nie zażywam narkotyków – po co? Nie jest mi to potrzebne .cenie naturalność a po używkach różnie bywa..i w ogóle to chore ,że człowiek może być uzależniony od jakiejś rzeczy , co nie? Żeby ona była silniejsza od Człowieka ?nie no, jestem uzależniona od jedzenia ale to pozwala żyć .
A Ty masz jakieś nałogi ? (nie wiem po co to pisze skoro mało mnie to interesuje ale możesz napisać jaki masz do tego stosunek…)tylko żeby następne pytania nie polegały na pytaniu jak masz na trzecie, drugie imię ( ha ha nawet pierwszego nie znasz ale po co.. to nie istotne) albo ile rodzeństwa, 2 psy czy jednego rozumiesz chyba……………..


nie pisz że Cię to mało interesuje, daj mi jakąś motywację, bo jak kogś nie obchodzi, lub też mało, to po co się produkować ?
ja mam nałogi i to nawet kilka, komputer, fajki, wino, jeszcze do niedawna był zielony ale przestałem, stosunek? hmmm, może to był mój błąd że sprubowałem, bo uciekam tam gdzie mi jest dobrze, nałóg to cena jaką się płaci za chwilę nieświadomości, zapomnienia, później wręcz o tym przypomina ale to osobna kwestia,i nie jestem na tyle głupi żeby zrozumieć co miałas na myśli z psami, ale nie zgodzę się że to nie istotne, może dla Ciebie, albo myślisz że to nieistone dla mnie (ale nie sądze żeby tak było) o imię się nie pytam bo to akurat nie zmienia raczej niczego w życiu <no chyba że ma się bardzo żadkie, albo jakieś strasznie pokręcone, co i owszem może jakoś wpłynąć na znajomości, kontakty międzyludzkie i w ostateczności również na Ciebie samą>

no i w ramach zasady łamania regół <pisałem już że kocham absurdy?> to zadam teraz pytanie, po którym nie spodziewam się wiele <ewentualnie niespodzianka, kłamstwo, brak odpowiedzi, odpowiedź wymijająca, odpowiedź zgodna z "prawdą" etc, ale jak widać nie ma tego zbyt dużo>
no, ile ty masz lat właściwie ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czlowiek
Gość






PostWysłany: Wto 17:47, 07 Mar 2006    Temat postu:

„(…)<ale to na marginesie, jak chcesz to moge wrzucić to tutaj>”

Jasne ,wrzuć.

„no i w ramach zasady łamania regół <pisałem już że kocham absurdy?> to zadam teraz pytanie, po którym nie spodziewam się wiele <ewentualnie niespodzianka, kłamstwo, brak odpowiedzi, odpowiedź wymijająca, odpowiedź zgodna z "prawdą" etc, ale jak widać nie ma tego zbyt dużo>
no, ile ty masz lat właściwie ?”

Kurde musiałeś zapytać…ale dobra

ewentualnie niespodzianka- 99 lat
kłamstwo- to ewentualnie niespodzianka
brak odpowiedzi- ……..
odpowiedź wymijająca -a czym jest wiek ..?
-(to moja typowa pytająca odpowiedz.. i zazwyczaj wystarcza..)
odpowiedź zgodna z "prawdą"- siedemnaście lat

i co myślisz o moim wieku? ciekawy? Nudny ?coś zmienił ?

a Ty ile masz?- tym razem mnie interesuje .
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
carlos




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wałcz\zach-pom\POLSKA

PostWysłany: Wto 19:36, 07 Mar 2006    Temat postu:

carlos napisał:
MÓJ DOM

Mój dom jest położony centralnie w środku półprzestrzeni pozytywnej, tak, iż przechodzi przez niego strumień kolorów, kolor biały jest po części wykorzystany również do oświetlenia. Jest to oświetlenie idealne, ponieważ nie ma określonego źródła, jest po prostu wszędzie i można regulować jego ilość w myślach. Światło pada ze wszystkich stron, dlatego też nic tutaj nie ma swojego cienia.

Do tego domu nie prowadzą żadne drzwi ani żadna droga, w nim po prostu się jest. Wystarczy zamknąć oczy!
szeroki korytarz, po obu stronach są tysiące drzwi do pokojów, a przed każdym pokojem, zaraz przy drzwiach stoją krzesła, idąc dalej po czerwonym puszystym dywanie widzimy powoli zarys wielkiego drzewa, kiedy jesteśmy już w miarę blisko widzimy że to drzewo nie jest takie zwykłe, wydaje się że widać jak przepływa przez nie energia życia, czujesz że to drzewo żyje. Rozglądasz się uważnie, lecz nie wiesz, czego szukasz, po prostu chcesz zaspokoić swoją ciekawość. Widzisz, że dookoła drzewa są drzwi, widzisz, że w drzewie też są drzwi, lecz to co je wyróżnia od pozostałych że przed nimi nie ma krzesła i są one zdecydowanie większe od pozostałych

Kiedy otwierasz wielkie wrota <ze zdziwieniem zauważasz, iż nie było to trudne, zastanawiasz się czy w ogóle wyciągnąłeś dłoń, kiedy się otworzyły?> Wchodzisz do Pokoju
zmian: w tym pokoju wszystko się zmienia, jest to pokój który leży idealnie w środku półprzestrzeni, pojawiają się w nim ciągle pewne obrazy, rzeczy, a nawet osoby które można spotkać tylko w snach, wydaję się niemożliwym to co tam zobaczyłeś, <jest to widok stworzony wskutek oddziaływania pojedynczych jednostek twórczych na całą półprzestrzeń.>

Wyszedłeś z pokoju, nie wiem, co czujesz, nie wiem czy tak naprawdę wszedłeś, ale wiem, że jeśli nie uciekniesz, to pójdziesz sprawdzić pozostałe pokoje:

Są to między innymi:

Pokój wspomnień: czarny sufit, biała podłoga, po prawej stronie od wejścia jest ściana na której jest mnóstwo zdjęć, tak iż jedno zachodzi na drugie, wszystkie pozostałe ściany są zapełnione kolorowymi fotografiami, nie ma dwóch takich samych zdjęć, wszystkie są różnej wielkości, lecz na wszystkich jest przedstawiona część czasoprzestrzeni, czyli nieuchwytne chwile które warto pamiętać. Zdjęcia zostały wyciągnięte z mojego mózgu i przedstawiają czasem absurdalne ilustracje. W pokoju jest tylko jedno krzesło, ale w razie potrzeby można przynieść drugie, które stoi w przedpokoju.

Pokój filmu: w pokoju jest tylko jedno krzesło, dookoła <w tym na podłodze oraz suficie> znajdują się ekrany, które wyświetlają film w taki sposób iż człowiek ma wrażenie że ciągle jest w centrum, nie patrzy na film z płaskiej perspektywy, która tylko stwarza pozory trójwymiaru, w tym pokoju człowiek może oglądać akcję z każdej kamery.

Pokój marzeń: jest to duży pokój, w którym człowiek czuję ogrom przestrzeni, wydaje się jakby szedł po dnie oceanu by już po chwili poczuł na swej twarzy szum wiatru i zapach chmur, wszystko to dzięki specjalnemu oprzyrządowaniu laserowemu które tworzy trójwymiarowe hologramy. W tym pokoju jest tylko jedno krzesło, ale w razie potrzeby można przynieść drugie, które stoi w przedpokoju.

Pokój smutku: białe ściany, człowiek wchodząc czuje, że temperatura obniża się o 2-3 stopnie.
W czterech rogach pokoju stoją cztery figury, lecz rozpoznajesz kształt tylko jednej:
Jest to posąg Artemidy
Pozostałe mają na tyle dziwny kształt, że nie rozpoznajesz niczego Ci znanego i do niczego tego nie możesz porównać.
W pokoju nie ma żadnego krzesła, jest za to ławka, taka, jakie często można spotkać w parku. Podłoga jest trójwymiarowym obrazem opadających liści w czarną przepaść. Kiedy się patrzy w dół to wydaje się jakbyś spadał razem z nimi.

Pokój z wielkim zegarem: wchodząc do pokoju czujesz jak zgęstniało nagle powietrze, idziesz jakby po omacku, nie widzisz nic do dokoła. Oglądasz się za siebie i nie widzisz nawet wejścia, kiedy się powrotem odwracasz do przodu przed Twoimi oczami ukazał się olbrzymi zegar, lecz jak zauważasz nie ma on żadnych wskazówek, czujesz, że zegar od dawna stoi w miejscu i po bliższych oględzinach zauważasz że on nigdy nie odmierzał czasu


Łazienka – nic specjalnego, pomalowana w odcieniach niebieskiego i białego, z lekkimi kreskami błękitu, tak iż wydaje się że jesteś na dnie oceanu, gdzie nikt cię nie szuka i możesz się w pełni zrelaksować. Pokój jest najmniejszym z odwiedzonych dotychczas.

Kuchnia – również nic specjalnego, ściany pomalowane w ciepłych barwach lata, w kuchni jest malutki dębowy stolik oraz jedno krzesło, na stoliku leży kosz z owocami, a krzesło jest obite materiałem z wzorkiem słoneczników. Zamiast podłogi jest plaża, na której leżą słomiane maty. Sufit oczywiście przedstawia nieustannie poruszające się chmury na niebie.

Pusty pokój: pokój stoi pusty, nic w nim nie ma, nawet krzesła, jest to pokój dla każdego z was. Choć to tylko teoria, bo przecież nikt z was mi nie wierzy, i twierdzi, że to tylko wymysł mojej chorej głowy, lecz ja nie mówię o tym miejscu dosłownie, to tylko taka malutka metafora, ten kto ją zrozumie, będzie wiedział jak spojrzeć na tę pracę, odnajdzie moją perspektywę, czyli odnajdzie moje uczucia którymi się kieruję pisząc to.

Dobiega Cię odgłos zegara, słyszysz jak duża wskazówka wykonała przesunięcie, w tym momencie rozległ się odgłos olbrzymiego dzwonu, zawieszonego jakby nad tobą, patrzysz do góry i stwierdzasz, że pod drzewem oraz na korytarzach nie ma w ogóle sufitu, widać tylko pełne gwiazd niebo. Coś zaczęło się dziać, czujesz, że dom powoli znika, jeśli zostałeś w nim do tej pory, czujesz mały żal do siebie, że nie zdążyłeś zaglądnąć do innych pokojów, te które widziałeś jednak mogą być pewną wskazówką iż w pozostałych może być wszystko. Chciałbyś zobaczyć wszystko?

Choć wiem, że praca może zostać oceniona niedostatecznie, to nie obchodzi mnie to, bo to wszystko, co jest powyżej jest zapisem moich uczuć, wrażeń estetycznych oraz czymś więcej.
Nie robiłem tego na ocenę.


sam jak to teraz czytam, uśmiecham się, ale nie zmieniam nic, w końcu pisałem to w dość krótkim czasie, więc nie wymagaj zbyt wiele.

apropo wieku, aktualnie mam 17, aczkolwiek w tym miesiącu mam urodziny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czlowiek
Gość






PostWysłany: Śro 7:46, 08 Mar 2006    Temat postu:

Naprawdę przyjemnie się czytało ..i nie wiem czy to znowu dopasowanie moich myśli do tekstu (pewnie tak ,nadinterpretacja)ale ten tekst z pewnością mówi więcej o Tobie niż pozwala Ci to dostrzec świadomość, nie znam Cię ale myślę ,że odkryłeś więcej niż myślisz. jak pisałam 'ciekawe ile jeszcze zamkniętych pokoi.. ”to zadałam sobie pytanie w myślach typu „.Chciałbyś zobaczyć wszystko? ” (tzn. czy bym chciała)
Pojawiło się też drzewo …fajnie. Czytając przypomniał mi się mój pokój (rzeczywisty, materialny) (ostatnio na całej wolnej ścianie narysowałam kontury drzewa i wypełniłam go liśćmi , które zbierałam jesienią. Bawiłam się z tym dobre 2 miesiące..uff) i ogólnie różne obrazy pojawiały mi się w głowie , gdy czytałam o pokoju wspomnień i filmu to przypomniał mi się taki film( może oglądałeś – „Tarnation” ?)

P.S. tak z czystej ciekawości ,a na co to pisałeś ,,wok czy j. polski ? i co dostałeś ?interesujesz się sztuką? –(mam nadzieję ,że nie są to pytania z typu ile masz psów..)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
carlos




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wałcz\zach-pom\POLSKA

PostWysłany: Śro 13:31, 08 Mar 2006    Temat postu:

łoł, zrób zdjęcie pokoju, bo ja sam niedługo musze zrobić "renowację" czyli konkretny remont, koncepcjęjuż mam, zobaczymy jak wypali. a praca na historię sztuki była <mam taki przedmiot> ocena coś koło 5 było <jedyna moja praca jaką napisałem na 5 przez całe dwa lata, chyba pierwszy temat który był ciekawy> ale nie ma się czym chwalić, co do filmu to niesety sięskłada że nieoglądałem Sad wogóle jakoś z kinem to jestem do tyłu ze dwa lata, dzisiaj po miesięcznej przerwie conajmniej oglądnęłem skazani na shoushank... polecam, ciekawe spostrzeżenia o sile człowieka można wysnuć.

a i nie wiem co rozumiesz przez interesujesz się sztuką?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czlowiek
Gość






PostWysłany: Śro 17:31, 08 Mar 2006    Temat postu:

"a i nie wiem co rozumiesz przez interesujesz się sztuką?"

czy interesuje, fascynuje Cię historia, czy sam coś tworzysz ..takie ogólne pytanie.. muzyka , teatr, kino ,malarstwo ,rzezba , literatura itd. ulubione dzieła ..?a Tarnation sobie obejrzyj..
w ogóle możemy, jak Cię to będzie interesowało ,porozmawiać o sztuce...pisałeś coś o talencie ,to można rozwinąć. czym jest talent ?i masa innych pytań , które teraz się gdzieś schowały w mojej głowie. hymm?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
carlos




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wałcz\zach-pom\POLSKA

PostWysłany: Śro 19:52, 08 Mar 2006    Temat postu:

czlowiek napisał:
"a i nie wiem co rozumiesz przez interesujesz się sztuką?"

czy interesuje, fascynuje Cię historia, czy sam coś tworzysz ..takie ogólne pytanie.. muzyka , teatr, kino ,malarstwo ,rzezba , literatura itd. ulubione dzieła ..?a Tarnation sobie obejrzyj..
w ogóle możemy, jak Cię to będzie interesowało ,porozmawiać o sztuce...pisałeś coś o talencie ,to można rozwinąć. czym jest talent ?i masa innych pytań , które teraz się gdzieś schowały w mojej głowie. hymm?


no może samej sztuki historia mnie mało interesuja, ale historia sama w sobie jest bardzo fanta, do póki nie muszę się uczyć dat <znaczy się na przymus> bo tak to nie powiem, od zawsze mnie to ciekawiło, sam raczej nic nie tworzę, może czasem jakiś tekścior se napiszę, owszem mam pomysły na obrazy, takie proste a mimo wszystko szalone, ale nie próbowałem tego wrzucić na papier, tak poza tym z tworzenia to chyba nic, ale zaznaczę że nie próbowałem, sam nie wiem czemu, brak potrzeby ? raczej, jak się nudzę to przed kompem posiedze albo jakiś model skleje albo albo albo, nie mam czasu tak prawdę mówiąc nawet na naukę, trochę dziwne podejście do życia wiem, ale to efekt uboczny thc, może przejdzie znaczy mam nadzieje czyli jeśl są chęci to przejśc musi, muzyka, z tą jest ciekawie, tzn nie gram na niczym, ale czasami jasłysze i se śpiewam pod nosem, ale słyszą jakbym był na koncercie ale to też sobna sprawa, nie mam jakieegoś ulubionego gatunku, nie słucham techno i hip hopu, taki elektroniczny jazz czasem, trochę polskiego rocka, wogóle jest taka zasada że słucham tylko polkisch wykonawców, czasem coś innego wyjątkowo, teraz trochę brit pop mi wchodzi, to zależy jaki stan chcę osiągnąc, bo muzyka to bezpośrednia rozmowa duszy czyli coś więcej niż dźwięki, literature zostawiam bo z tą mam strasznie mało przeżyć, kiedyś jak byłem mały to i owszem czytałem ksiązki przygodowe, teraz czasem jakiś kryminał przeczytam, albo lekture, ale muszę chcieć i mieć sporo mleka, bo to jest podstawowy warunek do wszystkiego, nie ma mleka nie ma niczego <hiperbola>o rzeźbie nie powiem niczego, zero kontaktu, architektura może trche mnie pociaga, ale to dlatego że to jest związane z modelarstwem, czyli też zostawiam, kino w wałczu jest jedno i grają z 2 letnim opóźnieniem, do poznania nie mam kasy żeby jeździć, moze warto zacząć od tego że jestem biedny materialnie i nie stać mnie na wszystko ale to nawet dobrze, ale czasem se obejrze coś na kompie, najlepszy to może "piękny umysł" albo "zielona mila" cośtam pewnie bym wrzucił jeszcze ale se nie przypominam tytułów, raz oglądałe mpiękny film w zyciu, ale nigdy się nie dowiedziałem co to za tytul był, dużo dał mi do myślenia, spać nie mogłem, wtedy pierwszy raz w życiu tak płakałem przy telewizorze, ciekawe że przy filmie potrafię płakać a tak sam nad soba nie...

talent...
tak jak patrzę po swoich znajomych, to każdy który "cierpi" czyli też nie jest szary a coś tworzy to robi coś innego niż reszta, talent to możliwość przekazu stanu ducha, taka wewnętrzna rozmowa między ludźmi...

teraz ja odwracam pytanie z cytatu Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
czlowiek
Gość






PostWysłany: Pią 18:45, 10 Mar 2006    Temat postu:

Historią sztuki się od niedawna interesuję .a sama to w sumie jak mam materiały ,wenę.. nie mam pieniędzy to coś stworzę . Lubię paprać się w glinie ostatnio zaczęłam robić biżuterię i ją sprzedawać , ale jakoś tak mam odkąd pamiętam już, że w zimie nic nie robię , nic nie wychodzi…Jesień jest dobrą porą, wtedy powstało to drzewo na przykład (fascynowałam się pięknem barwy, kształtu liści .)może dlatego moim ulubionym artystą jest Bóg stworzyciel a dzieło to świat przyrody. Malarstwo mnie interesuje chyba najbardziej, nie potrafię powiedzieć które dzieło naj.. bo jest tego sporo, osobiście nie lubię malować , (może dlatego ,że nie podoba mi się to co zrobię). Rzezba to może pocałunek i myśliciel Dawid Michała Anioła .Architektura ,nie.. Na teatr nie mam kasy ,ale czasami się zdarzy zahaczyć , aczkolwiek lubię .Muzyka.. raczej akceptuję każdą formę ,jeżeli tylko wykonawca ma cos do przekazania sensownego lub skrajnie beznadziejnego czy śmiesznego ,zależy od nastroju. Z reguły to robię tak że jadę na jakiś koncert nie słuchając wcześniej zespołu (zazwyczaj nic o nim nie wiem, jak i o tym gdzie będę spała po.. jest ciekawie ) wkręcam się w klimat i potem zaczynam dopiero słuchać ewentualnie ale nie zawsze mi coś siada . nie ograniczam się do jakiegoś określonego typu. Film,to co czwartek oglądam ,spotkanie z dobrym kinem jest za darmo ,w takim klubie nie daleko mnie ,więc uczęszczam ( mały ekran , obskurny stary wystrój sali filmowej daje niesamowitą atmosferę )trudno wymienić ulubiony film ..Literatura „ wiersze-nie, ale proza jak najbardziej , tu już prościej , lubię czytać „Twierdzę”(A.de Saint- Exupery) normalnie lepszej książki nie spotkałam , cudo. Może jeszcze Gombrowicza „Ferdydurke” dzienniki teraz czytam jego ,nawet spoko .. no to tyle chyba ..
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
carlos




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wałcz\zach-pom\POLSKA

PostWysłany: Pią 20:18, 10 Mar 2006    Temat postu:

a jakie masz podejście do szkoły ??
jakie przdmioty królują ? jaki profil ?

czym jest wiedza ?

liczę na to że sięrozpiszesz i będziemy mieć rozbierzne poglądy - będe miał co skomentować Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kubles




Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołczyn

PostWysłany: Pią 21:41, 10 Mar 2006    Temat postu:

Ja do poprzedniego tematu-ponieważ niedokladnie czytałem. Postaram sie to wszystko przeczytać. Dla mnie Tylko Bóg jest wolnością on nam ją daje i żyjemy nią. Możemy sami decydować o tym co robimy. To tyle:) pozdrawiam sory że odskoczylem od obecnego tematu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.wolczyn.kapucyni.pl Strona Główna -> Rozmowy na poważnie Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 3 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin