www.wolczyn.kapucyni.pl

Annnn

ja też byłam 5 razy i jeszcze nigdy mi się nie przydarzyło nic złego Smile

Raz zgubiłam portfel podczas koncertu Good Religion (oj, się działo Smile

) ale sie odnalazł szczęśliwie na drugi dzień z całą zawrtoscią Very Happy

i to jest właśnie w "Wołczynie", m. in. cudowne Smile

asinek

No to można powiedzieć Chwała Panu!!! Świetna historia z tym portfelem - cała prawda o Wołczynie!!!

erinn

Amen!!
A na Lednicy sie umowimy pod namiotem, gdzie jest ta mala kapliczka Razz

asinek

Tylko że ja chyba na Lednicę nie jadę. Byłam już cztery razy i od zeszłego roku juz nie jeżdżę. Za duża komarcja, jak na spotkanie religijne. Ilość, a nie jakość...

erinn

A ja tam dalej sie bede trzymac tego, ze to zalezy od nas, jak sie przezywa. Ja bym bardzo chciala jechac, chociaz to sie jeszcze okaze.

Iwan

zgoda z Asinkiem... Lednica to juz bardziej spotkanie kameralne na ktorym mozna sobie pospiewac... i jak sie wyjdzie nieco na tyl za tlum, klimat jest juz zupelnie inny... Lednica traci cos... a szkoda...

asinek

No własnie... Raz jak byłam "na tyłach" jakis chłopak złożył mi dwuznaczna propozycję. Widać, ze był pod wpływem środków odurzających. W ogóle to wydarzenie nie powinno mieć miejsca...

erinn

:\ Racja. Ja nie wiem, po co tacy ludzie tam przyjezdzaja.. Nikt im nie kaze. Sad

Smutno sie robi, jak sie dowiaduje, ze takie rzeczy maja miejsce na Lednicy.

asinek

Na szczęście na SM z takim zachowaniem jeszcze się nie spotkałam. I obym się nigdy nie spotkała!

nitka_rysik

hmm no to ja musze Cie zmartwic...na SM tez sa osoby ktore pija i pala...tego nigdzie nie da sie uniknac...pax

Iwan

jak to mowia... wszystko jest dla ludzi. Smile

i nie pytajcie dlaczego. Bo to sa spotkania dla wszystkich... tyle ze lednica to sped... za kilka lat jak organizatorzy czegos nie wymysla to bedzie coraz blizsze woodstokowi niz "starej" lednicy.
a SM? sam mialem ochote na browara Smile

pod scena nie raz spotykalem sie z zwykla brutalnoscia (jak jeszcze raz ktos mnie potraktuje lokciem to glany beda smigac... grrrr...). Nie da sie pilnowac wszystkich, nie wszyscy maja ochote znac zasady. Ja daje na to przywolenie... byle by nie pokazywac tego ze sie pilo (ruchem niejednostajnym prostoliniowym) czy palilo (no... to jest nalog... tez trza na to spojrzec inaczej). My sami lubimy lamac zasady, przyznajcie to przed soba. Tyle ze juz moralnosc jest u kazdego inna.

asinek

Ok, zgadzam się z Tobą, Iwanie, że na koncertach niektórzy są pijani, ale porównaj sobie ostry metalowy koncert 2 Tm 2,3, a czuwanie modlitewne na Lednicy. Wyczuwasz różnicę? Ja w domu nie pijam piwa, ale jak jestem w knajpie, nieraz zdaza mi się wypic.